Zwodnicza prostota Północy: dlaczego każdy chce mieć dom w stylu skandynawskim – i jak go stworzyć. Przyjazna prostota i humanitaryzm stylu skandynawskiego jest niepowtarzalny we wnętrzach, nawet dla osób dalekich od architektury i designu.
Czym tak naprawdę jest nowoczesny styl skandynawski i jakie cechy tłumaczą jego popularność?
Styl skandynawski (lub „Scandi”, jak nazywają go amerykańscy projektanci) powraca do mody i szybko zyskuje międzynarodowe uznanie. Północne wnętrze, które jest lakoniczne, funkcjonalne, wygodne i ekologiczne, ma szansę stać się międzynarodowe. Polska nie jest tu wyjątkiem. Jej rozległe przestrzenie mają wielu fanów Scandi: czy to ze względu na podobieństwo klimatyczne do naszych północnych sąsiadów, czy też z powodu rosnącej popularności skandynawskich seriali i duńskiego Hygge (komfort i wygoda). A może da się to wytłumaczyć chęcią życia w modnym europejskim wnętrzu lub polską ekspansją szwedzkiej firmy IKEA. W każdym razie trend jest wyraźny – jeden na trzech polskich klientów chce mieć „skandynawskie wnętrze”.
Przyjazna prostota i człowieczeństwo stylu skandynawskiego jest nie do pomylenia we wnętrzach, nawet przez osoby, którym daleko do architektury i designu. To zapewne kolejny sekret jego popularności. Jednak pozorna prostota jest zwodnicza. W samej Warszawie można znaleźć tysiące przykładów bezmyślnego kopiowania i niezrozumienia stylu skandynawskiego, które zamieniają ideę żywego, jasnego wnętrza w sztuczną, dysharmonijną konstrukcję.
Cechy charakterystyczne stylu skandynawskiego
Współczesny styl skandynawski daleki jest od akademickości, to raczej żywa idea, technika projektowania niż zbiór ściśle określonych reguł. Styl skandynawski ma oczywiście swoje charakterystyczne cechy: jednolita przestrzeń z minimalną ilością ścian działowych, jasne ściany, duże okna z półprzezroczystymi zasłonami (lub bez nich), naturalne materiały z przewagą drewna, duża ilość lokalnych opraw oświetleniowych, ciepłe przytulne i funkcjonalne meble, skromny wystrój, naturalne elementy (jak drewno dryfujące, pień drzewa czy poroże), wpisane we wnętrze. Ale to wszystko to tylko wytyczne, cienka linia do stworzenia własnej wersji skandynawskiego wnętrza, w którym treść jest zawsze ważniejsza od formy.
Monochromatyczność stylu skandynawskiego
Klasycznym „skandynawskim” kolorem ścian jest zazwyczaj biel. Można powiedzieć, że wszystkie jasne odcienie – od delikatnego beżu po bladą zieleń – są nie mniej „skandynawskie”. Jasne ściany nie są przypadkowe – wynikają ze specyfiki północnego klimatu. Brak światła słonecznego zamienia słońce w klejnot. Stąd duże, uchylone okna, otwarte plany pomieszczeń i jasne ściany, które wielokrotnie odbijają światło słoneczne i wypełniają nim całą przestrzeń domu.
Biały kolor harmonijnie łączy wszystkie pomieszczenia w jedną przestrzeń i dobrze maskuje drobne nieścisłości. Z tego powodu skandynawskie wnętrze nazywane jest czasem „monochromatycznym”, co nie jest do końca prawdą. Klasyczne monochromatyczne wnętrza tworzone są w jednej kolorystyce, w ramach której projektant, łącząc różne faktury i odcienie tego samego koloru, kreuje przestrzeń powściągliwą i stylową. Skandynawowie z kolei uwielbiają jasne akcenty w swoich jasnych wnętrzach – czy to zielone krzesło, wielobarwna wycieraczka, kontrastująca lakierowana czarna lampa podłogowa, czy też ściana pokryta jasną tapetą z dużymi motywami roślinnymi szwedzkich klasyków.
Niestety, wiele osób traktuje monochromatyczność dosłownie i klonuje nudne „beżowe wnętrza”, w których skandynawskie meble i armatura zlewają się ze ścianami, zasłonami i drzwiami, miękko przechodząc w podłogę.
Minimalizm stylu skandynawskiego
Skandynawski minimalizm jest niezwykle praktyczny. Skandynawscy projektanci od zawsze kierowali się zasadą „design for man” i tworzyli wnętrza maksymalnie komfortowe.
Dla nordyków komfort jest pojęciem uniwersalnym – w sensie użytkowym, dla osoby żyjącej w surowym klimacie wszystko co niezbędne powinno być pod ręką, ale komfort psychiczny jest nie mniej ważny. Stąd spokojne kolory bazowe, naturalne materiały, dużo światła i powietrza, przestrzeń, nieprzeładowanie meblami, powściągliwy, lakoniczny wystrój – wszystko to, co tworzy wolną przestrzeń do życia.
Częstym błędem współczesnych projektantów, którzy kopiują styl skandynawski, jest przekazywanie formy pozbawionej treści. Zamiast szukać optymalnego rozwiązania aranżacyjnego, zdolnego do stworzenia „wolnej przestrzeni”, klient pozbawiony jest rzeczy niezbędnych, nie mówiąc już o wystroju pomieszczenia. W ten sposób minimalistyczny design zamienia się w ascetyczny. Takie projekty mogą wyglądać bardzo stylowo, ale będą niewygodne do życia.