Od brunetki do blondynki, czyli wszystko o rozjaśnianiu włosów

Mężczyźni wolą blondynki? Może to nie do końca prawda, ale rozjaśnianie włosów, nie bez powodu od lat cieszy się ogromną popularnością. Świetliste, zmysłowe blondy są niezwykle kobiece i potrafią też nieco odmłodzić. Zanim jednak zdecydujesz się na radykalną zmianę koloru, sprawdź co musisz wiedzieć, żeby osiągnąć jak najlepszy efekt.

Rozjaśnianie włosów – dla kogo?

Osoby posiadające kruczoczarne włosy, dość często może kusić perspektywa totalnej metamorfozy. Przejście z głębokiej czerni do jasnego blondu nie będzie jednak proste. A jest to szczególnie trudne w sytuacji, kiedy od wielu lat farbowalaś włosy na ciemny kolor. Musisz przygotować się na to, że jednorazowe rozjaśnianie włosów nie przyniesie wymarzonego efektu – nawet jeśli zamierzasz przeprowadzić je w salonie fryzjerskim. Włosy czarne posiadają bowiem w sobie czerwone pigmenty, które nie jest wcale prosto usunąć. Po pierwszym rozjaśnianiu, czarne włosy najczęściej stają się ogniście rude, a dopiero podczas kolejnego nałożenia specyfiku rozjaśniającego, możliwe jest uzyskanie jasnego koloru (oporne włosy mogą wymagać nawet trzykrotnego rozjaśniania). Oczywiście, jeśli chcesz uniknąć zniszczenia i pokruszenia włosów, najlepiej, żeby między tymi zabiegami była co najmniej miesięczna przerwa. W przypadku włosów farbowanych, dobrym pomysłem jest wcześniejsza dekoloryzacja włosów, która polega na ściągnięciu zewnętrznego pigmentu przy pomocy specjalistycznych substancji – wykonuje się ją u fryzjera. Rozjaśnianie przeprowadzane na takich włosach będzie skuteczniejsze i bezpieczniejsze dla kosmyków.

Przygotowanie włosów do rozjaśniania

Zanim zdecydujesz się na rozjaśnianie włosów, musisz też wiedzieć, że jest to jeden z najbardziej inwazyjnych zabiegów fryzjerskich. Struktura włosów zostaje tu maksymalnie naruszona, co oczywiście może skutkować ich zniszczeniem. Chcąc temu zapobiec, a także zminimalizować ryzyko zniszczenia czupryny, należy odpowiednio się do tego przygotować. Najlepiej zabrać się do tego już kilka miesięcy przed planowanym zabiegiem rozjaśniania włosów. Nasze rady na ten czas to:

– podcinaj końcówki włosów zawsze wtedy, kiedy widzisz najmniejsze objawy zniszczenia (co najmniej co 3 miesiące)

– postaw na naturalną pielęgnację włosów, stosuj delikatne szampony i odżywki

– raz w tygodniu nakładaj na włosy bogatą w składniki odżywcze maskę (trzymaj ją na włosach przez ok. godzinę)

– zabezpieczaj końcówki odpowiednim serum, na bazie olejków i jedwabiu.

Tak zadbane włosy będą podatniejsze na rozjaśnianie, a przede wszystkim odpowiednio zabezpieczone przed zniszczeniem, połamaniem i puszeniem, które są często konsekwencją takich poważnych zabiegów. Dobrze też wiedzieć, że koloryzacja włosów czy właśnie rozjaśnianie, powinny odbywać się na delikatnie przetłuszczonych włosach. Pokrywające kosmyki sebum działa ochronnie na włosy i skórę głowy, nie dopuszczając do wnikania w nie, szkodliwych substancji chemicznych.

Rozjaśnianie w domu czy u fryzjera?

Decydując się na rozjaśnianie włosów, można skorzystać z dwóch możliwości: udać się do fryzjera lub spróbować przeprowadzić je samodzielnie. W sytuacji, kiedy ma to być diametralna zmiana koloru, oczywiście lepszym pomysłem będzie oddanie się w ręce specjalisty. W trakcie rozjaśniania istotny jest każdy szczegół, jak choćby odpowiednie dobranie stężenia środka utleniającego. Nie jest to proste, a wiedza pochodząca tylko z Internetu może być niewystarczająca. Źle dobrane proporcje mogą skończyć się naprawdę tragicznie – włosy nie tylko nie zmienią swojego koloru zgodnie z założeniem, ale mogą całkowicie się pokruszyć. Tylko dobry fryzjer jest w stanie ocenić kondycję włosów oraz ich barwę, a następnie idealnie dobrać do nich stosowane preparaty. Czy należy więc zrezygnować z koloryzacji domowej? Oczywiście nie, ale lepiej pozostawić ją na nieco subtelniejsze metamorfozy koloru włosów. Jeśli chcesz rozjaśnić włosy o jeden czy dwa tony, możesz śmiało spróbować zrobić to w domu. I podobnie, kiedy już rozjaśnisz włosy u fryzjera, możesz później samodzielnie podtrzymywać ten kolor w domu, stosując farby drogeryjne bądź inne środki koloryzujące.

Domowe sposoby warte polecenia

Rozjaśnianie włosów w domu, jest zdecydowanie bardziej ekonomiczne, dlatego korzysta z niego wiele kobiet. Jeśli mimo wszystko chcesz również spróbować diametralnie zmienić kolor włosów omijając salon fryzjerski, musisz się do tego przygotować. Od razu uprzedzamy – nie eksperymentuj z wodą utlenioną! Ta metoda była stosowana przez nasze babcie i faktycznie pozwala znacznie zmienić kolor włosów, lecz efekt będzie daleki od zamierzonego, jak też zniszczenie włosów jest w zasadzie gwarantowane. Planując koloryzację domową, należy zaopatrzyć się w odpowiednie, profesjonalne specyfiki do rozjaśniania (zwykły rozjaśniacz z drogerii może zmienić kolor o maksymalnie 2-3 tony). A są to:

  1. Fryzjerski proszek rozjaśniający.
  2. Oksydant – płyn nadtlenkowy aktywujący działanie proszku.

W przypadku oksydantu, czyli utleniacza, masz do wyboru kilka stężeń. Im wyższe stężenie, tym silniejsze działanie. Najlżejszy oksydant, o stężeniu 3 proc, zmieni kolor o zaledwie 2 tony, zaś najmocniejszy o stężeniu 12 proc – o nawet 7 tonów. Przygotowując mieszankę, należy bezwzględnie stosować się do dołączonej instrukcji, a także na każdym etapie kontrolować stopień rozjaśnienia oraz stan włosów. I najważniejsze: nie trzymaj rozjaśniacza na włosach dłużej niż jest to zalecane! To prosta droga do spalenia włosów, a tak naprawdę lepiej rozjaśniać włosy dwukrotnie niż jednorazowo „zaszaleć” i doszczętnie zniszczyć kosmyki. I ostatnia cenne wskazówka: rozjaśniacz nakładaj od polowy długości włosów do końcówek, a skalp zostaw na koniec. Włosy na końcach farbuje się trudniej, a dzięki temu uzyskasz jednolity kolor na całej długości.

Naturalne metody – subtelny efekt

Obawiasz się zniszczenia włosów w trakcie ich rozjaśniania bądź chemicznej koloryzacji? Nie musisz rezygnować z marzeń o zmianie koloru włosów. Wystarczy, że spróbujesz metod naturalnych. Nie pozwolą one, co prawda, na diametralną zmianę, lecz pomogą wydobyć z włosów głębokie refleksy, a także nieco je przyciemnić lub rozjaśnić. Świetnie sprawdzą się tutaj:

– rumianek (rozjaśnienie)

– sok z cytryny (rozjaśnienie)

– łupiny orzecha włoskiego (przyciemnienie)

– kora dębu (przyciemnienie)

– kawa (przyciemnienie).

Przy ich pomocy można przygotować płukanki, które następnie należy stosować po każdym myciu włosów. Można także spróbować naturalnej henny, która pozwoli uzyskać ogniście rudą barwę kosmyków. Z takimi specyfikami nie musisz bać się zniszczeń, a jednocześnie zmienisz swój wygląd.